top of page
Historie rodzin zastępczych
Historie z życia wzięte - Zuzia
Pewnego wiosennego dnia zapukała do naszego domu rodzina. Mama, tata, dwóch synków i córeczka. Mówili coś, że pod ich oknami zakwitła w tym roku pierwszy raz maleńka jabłonka. I że to znak. I zapytali czy u nas mieszka Zuzia, bo wyśnili ją. Mieli piękny sen i kierowali się do nas sercem. A może rozumem?
Historie z życia wzięte - rozstania
Pełnienie funkcji rodziny zastępczej to też satysfakcja, radość i sukcesy. Mają one różny wymiar. Czasem jest to po prostu uśmiech dziecka, czasem pierwszy jego samodzielny krok, zjedzony samodzielnie posiłek, przytulenie do opiekuna, który w między czasie stał się kochaną ciocią lub wujkiem.
bottom of page